Klaudia Ostrowska

Klaudia Ostrowska

KlaudiaOstrowska

Compliance Officer w międzynarodowym koncernie
Klaudia już w klasie maturalnej wiedziała, że rynek prawniczy jest przesycony. Przy tak ogromnej konkurencji, nie ma miejsca na powielanie schematów i kroczenie utartą ścieżką – bo na niej jest już bardzo ciasno. Stąd decyzja o polsko-niemieckich studiach prawniczych, które miały być jej przepisem na sukces.

(Fun) fact: Była tak przekonana o słuszności tego wyboru, że nie aplikowała na żadne inne studia!

 Plan A: Viadrina. Plan B: Nie ma opcji, że plan A się nie uda.

Jak Klaudia nauczyła się języka niemieckiego i czy czuła się pewnie językowo na studiach?
Języka niemieckiego uczyła się już od podstawówki, jednak prawdziwa nauka zaczęła się w liceum z oddziałami dwujęzycznymi w Warszawie. Zdawała maturę z języka niemieckiego na poziomie dwujęzycznym oraz egzamin DSD II. Uzyskany certyfikat DSD II, potwierdzający znajomość języka na poziomie C1, otworzył jej drogę do studiów na niemieckiej uczelni. Na studiach czuła się pewnie, choć gdy wspomina swoje pierwsze zajęcia ze Strafrecht (GK I), podkreśla, że jej notatki były przede wszystkim zapisem kluczowych słówek, które udało się jej wyłapać. Należy pamiętać, że język prawniczy to język obcy sam w sobie, niezależnie czy polski, czy niemiecki – i trzeba dać sobie czas na to, aby go opanować.

Dlaczego Klaudia zdecydowała się na Polsko-Niemieckie Studia Prawnicze, a nie inne studia?
Do liceum chodziła w Warszawie. Stolica oferuje mnóstwo możliwości, jednak pod kątem studiów prawniczych nie różni się od innych miast. Stąd decyzja o wyjeździe z dużego miasta na 5 lat do Słubic/Frankfurtu nad Odrą. Po studiach wróciła do Warszawy, za którą bardzo tęskniła, i w której czuje się najlepiej.

Czym na co dzień zajmuje się Klaudia?
Dzisiaj zajmuje stanowisko Compliance Officer w międzynarodowym koncernie.

W swojej obecnej roli jest częścią centralnego zespołu compliance, który przede wszystkim definiuje system zarządzania zgodnością dla wszystkich spółek należących do koncernu na całym świecie.

Na czym polega praca Compliance Officer?
Compliance Officer to osoba, która odpowiada za to, aby organizacja funkcjonowała zgodnie z przepisami prawa, wewnętrznymi zasadami oraz standardami etyki w biznesie – a ściślej odpowiada za wdrożenie i prawidłowe funkcjonowanie systemu zarządzania zgodnością, gdyż ostatecznie za zgodność (compliance) samą w sobie odpowiadają wszyscy pracownicy przedsiębiorstwa. Należy zaznaczyć, że jest to bardzo ogólna definicja i, w zależności od branży, rozmiarów organizacji i jej struktury, zadania i odpowiedzialności Compliance Officer mogą wyglądać różnie.

Dlaczego Klaudia zdecydowała się na tę ścieżkę kariery?
Myśl o tym, że rynek prawniczy jest przesycony, towarzyszyła jej przez całe studia. Nie chciała powielać popularnych schematów, licząc na to, że „może jej się uda”. Bardzo wcześnie wiedziała, że nie rozpocznie aplikacji – a przynajmniej nie od razu po studiach. Ciągnęło ją na rynek, do świata biznesu i praktycznych wyzwań. Znajomość dwóch systemów prawa, w połączeniu ze znajomością języków obcych na poziomie zaawansowanym oraz zdobytymi pierwszymi doświadczeniami zawodowymi, otworzyły jej drzwi do świata compliance. Okazało się, że w korporacjach są to bardzo cenione i pożądane kompetencje.

Rada dla studentek i studentów decydujących się na wybór kariery
„Odpowiedz sobie na pytanie, co chcesz w życiu robić –  a potem rób to z pełnym zaangażowaniem! Warto rozeznać się, jakie są ścieżki rozwoju w branży, która Cię interesuje, a następnie wybrać tę drogę, która Cię najbardziej fascynuje. Niezależnie od tego czy znajdziesz dla siebie jakąś niszę, czy też będzie to klasyczna ścieżka rozwoju – najważniejsze to mieć pasję do tego, co robisz oraz pomysł na siebie. W moim doświadczeniu szczególnie ważne okazały się uniwersalne kompetencje: bardzo dobra znajomość języków obcych, umiejętność analitycznego i logicznego myślenia oraz kreatywność w ramach tzw. thinking outside of the box. Zdobywaj praktyczne doświadczenie tak szybko, jak to możliwe; ostatecznie o wiele bardziej liczy się to, co już widziałeś/aś, czego już doświadczyłeś/aś, jakie błędy Ci się już udało popełnić, i jakie rozwiązania były Twoim udziałem – a nie to, ile punktów zdobyłeś/aś na egzaminie 4 lata temu”.

Klaudia z czasów studenckich szczególnie miło wspomina wspólną naukę w ramach przygotowywania się do egzaminów, pracę jako SHK i wszystkie compliancowe konferencje oraz wydarzenia i wyjazdy na Weihnachtsmarkt.